|
Dni Święta Życia są naprawdę czymś, co warto zachować w pamięci mojego serca. Tak wiele emocji i zachwyt, który odczuwa się na widok tego, w jaki sposób Maryja „pracuje” w sercach. W piosenkach i tańcach przeżyłam bardzo głęboką pełnię duchową. Nie ma wątpliwości, że Jezus i Maryja są wśród nas i za to wam dziękuję. Moje modlitwy są za was i z wami. Niezapomniane chwile, przeżyte na wzgórzu Saluzzo podczas Święta Życia, są dla mnie „ładunkiem”, który służy mi jako chrześcijance do „zregenerowania” mojej wiary, by móc ponownie wyruszyć, lżejsza i mocniejsza. Podczas modlitwy i katechez, pełnych bezcennych nauk, odkrywam, że Bóg jest miłością, a idąc z otwartym sercem do spowiedzi, doświadczam w konkretny sposób Jego przebaczenia. Kochani! Przede wszystkim dziękujemy za dni Święta spędzone razem, były naprawdę niezwykłe. Miłość, której doświadczyliśmy, mogła pochodzić tylko od Tego, który czyni wszystko nowe, a wy byliście Jego narzędziami. Jeszcze raz serdeczne pozdrowienia dla wszystkich. Chciałabym podziękować za to, że udało mi się tutaj odnaleźć ponownie sens życia. Dziękuję Bogu, że codziennie daje mi możliwość powstawania, zaczynania od nowa. Powinnam tak wiele rzeczy zmienić, ale wiem, że jeśli zdołam bardziej otworzyć moje serce, dam sobie radę. Dziękuję, że ktoś modlił się za nas, gdy byliśmy jeszcze w ciemnościach i proszę o dalsze modlitwy za wielu młodych ludzi, którzy jeszcze się tam znajdują, by oni też mogli mieć radość odnalezienia sensu życia. Miałem przyjemność uczestniczyć w Święcie Życia. Dziękuję wam wszystkim, ponieważ pomogliście mi modlić się i spotkać Jezusa poprzez wasz uśmiech, serdeczne przyjęcie i dzieloną z wami modlitwę. Jestem osobą niepełnosprawną i nie zawsze łatwo mi przychodzi chwalenie i dziękowanie Jezusowi za to. On się jednak wami posłużył, by mi przypomnieć raz jeszcze, że nas kocha, że dał nam życie z miłością i zawsze jest przy nas wraz z Maryją, Jego i naszą Mamą. Dziesięć lat temu za nic w świecie nie wyszłabym na scenę by dawać świadectwo. Wstępując do Wspólnoty, przyjęłam modlitwę, a przy pomocy modlitwy otworzyłam serce dla Pana i tak On zaczął uwalniać mnie od lęków. Przybyliśmy tutaj, aby podziękować Bogu i Wspólnocie za te lata cudów.
Mama |